czwartek, 26 kwietnia 2012

1.Część 2

Po chwili się otrząsnęła :
- OMG ! To MinWoo ! Przecież .. To on ! OMG !
- Ciiiiii – powiedział Woo .
- Oh , przepraszam – Jess wyszeptała .
Amber nie mogła wydusić z siebie słowa .
‘’ Okey , Seoul , pełno tu gwiazd KPOP’u, ale nigdy nie wierzyłam , że spotkam tu MinWoo ! „
Ciągle myślała .
- Halo ? Tu ziemia do … Amber . Słyszysz mnie ? – zażartował MinWoo .
- Co ? Tak tak . Przepraszam , po prostu nigdy nie myślałam że Cię spotkam , a tym bardziej , że będę się – zaśmiała się Amber – na Ciebie wydzierać .
- Nic nie szkodzi . Nie każda dziewczyna musi być aniołek – powiedział żartem Woo .
Am miło się zaśmiała .
Chwila ciszy .
MinWoo wahał się zapytać , ale w końcu wziął się w garść i :
- Przepraszam , że pytam ale .. mogę Cię odprowadzić do domu ?
Amber zarumieniła się i uśmiechnęła . Nie musiała nic mówić . Chłopak wiedział , że się zgodziła .
Jessica nie wiedząc co zrobić, odchodziła mówiąc :
_ Okeeeey , to ja Was zostawię samych . Am , zadzwoń do mnie .
Amber nic nie powiedziała , wpatrywała się w oczy Min’a .
- Z bliska są jeszcze piękniejsze – wyszeptała .
- Słucham ? – chłopak nie usłyszał .
- A nie , nic nic . Chodźmy już .

Idą .

Nie ma o czy rozmawiać .
Po chwili MinWoo pyta :
- Więc , jesteś w pełni Koreanką ?
- Nie nie , moja mama .. – nie dokończyła .
- Czy coś się stało ?
- Ehh . Trudno mi o tym mówić , więc powiem tylko , że moi rodzice nie żyją .. – ze smutkiem odpowiedziała Am .
Chłopak nie wiedział co powiedzieć , więc chwycił ją za rękę  i mocno przytulił .
Amber znieruchomiała .
‘’ Czy to naprawdę się dzieje ? ‘’ ciągle zadawała sobie pytanie .
Stali tak chyba minutę . Widać , że obojgu się to podoba .
Chłopak w końcu ją puścił .
- Daleko mieszkasz ? – zapytał dziewczynę – Bo ja właśnie tam z resztą zespołu .
Amber rozglądała się :
- Gdzie ?
Woo wziął ją za rękę , przyciągnął do siebie i wskazując palcem powiedział :
- Widzisz tamten duży budynek ? Pełno fanek na około .. niestety .
Amber nie słuchała . Myślała o tym co się zdarzyło teraz i przed chwilą ..
- Chodźmy może na lody  , bliżej się poznamy ? – zaproponował MinWoo .
Dziewczyna nie wahając się opowiedziała :
- O tak ! Lody dobrze mi zrobią .
Rozmowa coraz bardziej się kleiła .
- MinWoo ..- nie pewnie powiedziała .
- Tak ?
- Wy macie takie naszyjniki z waszym logo .
- Tak , więc ?
- Bardzo chciałabym taki mieć , czy .. mógłbyś mi dać ? Ale oczywiście nie  na zawsze ! Tylko na dzisiaj .
- Oczywiście kochana – uśmiechnął się chłopak .
‘’ Czy ja się przesłyszałam czy on powiedział do mnie ‘ kochana ‘ ? ‘’ dziwiła się Am .
Chłopak sięgnął po naszyjnik i założył go dziewczynie . Była szczęśliwa , jak nigdy w życiu .
Rozmawiali , jakby znali się od lat .
                
Doszli do lodziarni .
- Ile chcesz gałek ? – zapytał MinWoo .
- Prosiłabym 2 , czekoladową i waniliową – odpowiedziała dziewczyna .
Min więc powiedział :
- Poproszę 2 lody . Jeden z 3 gałkami – czekoladowa , kakaowa i śmietankowa . Drugi lód z dwoma gałkami – waniliowa i czekoladowa .
- Czemu płacisz za mnie ? Ja zapłacę ! – uparta dziewczyna mówiła .
- Zapłacę , ponieważ ja zaprosiłem Ciebie na lody – odpowiedział ze spokojem jej idol .
- Ale ja Ci oddam ! – powiedziała oburzona Am .
- Nie ma takiej potrzeby .
- Ale .. !
- Nie i koniec , jak oddasz , ja i tak nie przyjmę .
Dziewczyna już nic nie mówiła na ten temat .
‘’ Miło , że jest na tym świecie jeszcze jakiś gentelmen ‘’ pomyślała dziewczyna .
Amber zauważyła , że chłopak ciągle się na nią patrz i uśmiecha .
- Co jest ? Czy jestem brudna ?- zapytała .
Woo się zaśmiał :
- Nie , tylko masz bardzo ładne oczy .
Dziewczyna się zawstydziła , ale podziękowała .

W końcu doszli do jej domu .
- No to , żegnam – powiedziała smutno Amber .
Nie chciała żeby już poszedł , chciała jeszcze sobie z nim porozmawiać , nie wiedziała , że jest taki miły .
- Czekaj ! Daj mi swój numer – poprosił Min .
- Dobrze , a Ty mi swój .
Wymienili się numerami .
Po tym Woo przyciągnął do siebie dziewczynę , przytulił i pocałował w policzek .
Ona nie wiedziała co zrobić .
Zakłopotana powiedziała tylko ‘pa’ i poszła .
MinWoo powiedział jednak coś więcej :
- Papa słońce Ty moje .
Amber szła przed siebie , lecz cały czas myślała ‘’ co ?! Czy ja się przesłyszałam czy powiedział do mnie’ słońce Ty moje ‘ ?! ‘’

Weszła do domu .
Rzuciła się na łóżko .
Nie mogła niczego ogarnąć . Przede wszystkim to , że ją pocałował , przytulił i mówił te słowa .
- To wszystko jakieś dziwne – mówiła dziewczyna – może to sen ?
Nagle poczuła na szyi jakiś naszyjnik .
- To naszyjnik Woo ! Zapomniałam mu go oddać ! – powiedziała sama do siebie – Trudno , oddam mu następnym razem . On mi nie oddał iPod’a więc ..
Przypomniała sobie , że miała zadzwonić do Jessici , tak też zrobiła .
- Aaaaa ! Kochana ! Opowiadaj ! – krzyczała Jess do słuchawki telefonu .
Amber wszystko jej opowiedziała .
- Jeny . Ale z Ciebie szczęściara ! – cieszyła się dziewczyna .
Am jej podziękowała , chociaż sama nie wiedziała za co .
Jessica zapytała się jej :
- Może się spotkamy ? Opowiesz mi wszystko jeszcze raz ze szczegółami .
- Nie . Wiesz , nie mam głowy do tego . Muszę kończyć . Paa .
- Paa .
Rozmowa zakończona .
Amber nie mając co robić , postanowiła puścić muzykę . Na szczęście na komórce też miała piosenki .
Nie wiedziała czemu , ale puściła sobie F(x) ‘’ NU ABO ‘’ .
Bardzo lubiła tą piosenkę .
Może dlatego , że uwielbiała jak HeeCheol i KwangHee tańczą do niej w jakimś programie .
Zaczęła tańczyć .
Gdy to robiła , zobaczyła kogoś za oknem .
Przestraszyła się , jednak poznała osobę .
Oczywiście to był nikt inny jak MinWoo .
Wybiegła na dwór krzycząc :
- Jesteś niepoważny ?! Co Ty tu robisz ?!
- Przepraszam , ale …. Bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało . Chciałbym jeszcze pogadać – chłopak skłamał .
Na serio chodziło mu , że Amber bardzo mu się spodobała , ale nie chciał tego mówić od razu .
- Okey , przepraszam . Chętnie . Nudzi mi się . Dopiero 16 , więc czemu nie ? – z uśmiechem odpowiedziała dziewczyna .
Poszli do ogrodu i siedli na ławce .
- Właśnie ! – Amber sięgnęła po naszyjnik – masz , oddaję Ci go .
- Nie , nie chce go już . Należy do Ciebie . Zatrzymaj go na pamiątkę .
- Naprawdę ?
MinWoo pokiwał głową .
Dziewczyna rzuciła się na niego i podziękowała mu prosto z serca .
Chłopak właśnie na to liczył – żeby go przytuliła .
Byli oboje szczęśliwi . Rozmawiali cały czas .
Padło pytanie :
- Kto jest Twoim ulubieńcem ? – zapytał Min .
- Wiedziałam , że w końcu o to zapytasz .. Tak naprawdę to HyungSik , ale Ty tez mi się spodobałeś i w końcu nie mogłam się zdecydować . Czyli Ty i HyungSik – odpowiedziała Amber .
- Ooo , jak miło – uśmiechnął się chłopak .

Wybiła godzina 18 .
Zadzwonił telefon MinWoo .
To HyungSik .
- Gdzie Ty jesteś ?! Ja .. znaczy wszyscy martwimy się o Ciebie ! – krzyczał Sik do słuchawki .
- Przepraszam , ale poznałem miła dziewczynę i się zasiedziałem u niej – wkurzonym głosem odpowiedział Woo .
- Aaaa . To nie przeszkadzam , ale przypominam , że jutro musimy wcześnie wstać na sesję zdjęciową – powiedział HyungSik .
- Rany ! Zapomniałem ! To ja tam zaraz będę . Paaa .
- Paa .
MinWoo wyjaśnił dziewczynie dlaczego musi już iść .
- Mam pomysł ! – krzyknął chłopak – Może przyjedziemy po Ciebie i pojedziesz z nami ?
- Niee , lepiej nie . Będę dla was ciężarem , będę się wszędzie kręcić i w ogóle – odpowiedziała Amber .
- Ale ! Proszę Cię Przyjedziemy po Ciebie  . Poznasz resztę grupy i .. HyungSik’a – uśmiechnął się  Woo .
W sercu dziewczyny zrobiło się ciepło na myśl , że mogła spotkać swoich idoli , więc się zgodziła .
- To dobrze . Przyjedziemy po Ciebie o 7 . Tylko nie zaśpij tak jak dzisiaj – zaśmiał się chłopak .
Amber też się zaśmiała , ale dla niej to nie było śmieszne .
Na szczęście jutro nie miała zajęć . Miała tylko w poniedziałki i czwartki .
Pożegnali się . Pocałowali się w policzki i przytulili .
MinWoo założył czapkę i okulary . Gdy zniknął z oczu dziewczynie , padła na kolana .
- Dziękuje , Boże , dziękuję Ci za to szczęście jakie mnie spotkało ! – mówiła .
Wstała , otrzepała się i jakby nigdy nic poszła do domu .

Umyła się przebrała i oczywiście nastawiła chyba z 5 budzików na 6 00 .
Bardzo się cieszyła na jutrzejszy dzień , więc poszła do łóżka
Puściła sobie na słuchawkach ‘’ All Day Long ‘’ oczywiście Ze:A .
‘’ kurde , znowu mi nie oddał iPod’a . Trudno , niech go zatrzyma ‘’
Uśmiechnęła się i zasnęła .

2 komentarze:

  1. Klioo. Boże , mam łzy w oczach.
    Napisz książkę. Jaki ty masz ogromny talent.Podziwiam cię. jeju , będę to czytać codziennie. I czekam na więcej takich opowiadań .
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  2. "Chłopak nie wiedział co powiedzieć , więc chwycił ją za rękę i mocno przytulił ." A mi serce rozmiękło. <33

    OdpowiedzUsuń